Ta relacja będzie nieco inna niż wszystkie. Nie ma tutaj idealnych zdjęć, pobitych rekordów, czy ogólnego samozachwytu. Byłem bliski zrezygnowania z tego wyjazdu. Prognoza na tydzień jazdy, gdzie codziennie widzi się deszcz, rodzi spore wątpliwości. Niestety w większości się sprawdziła.
Czytaj dalej 5 lekcji po średnio-udanej wyprawie na SłowacjęBieszczady
Kontynuuję długo-weekendowe wyprawy rowerowe po Polsce. Tym razem wybrałem się w Bieszczady. Góry z punktu widzenia pieszego bardzo rozległe, za to na rower – idealne. Jest tutaj wszystko, czego można oczekiwać od udanej trasy rowerowej – singletracki ciągnące się kilometrami, szutrowe bezdroża oraz zupełnie zapomniane drogi asfaltowe. Wszystko to w zmiennej scenerii gór, jezior oraz wsi, gdzie czas się zatrzymał.
Czytaj dalej Bieszczady